Strony

środa, 28 stycznia 2015

MARY I MAX (2009)

10/10




Gatunek - animacja,dramat,komedia
Produkcja - Australia
Rok - 2009

Reżyseria - Adam Elliot
Scenariusz - Adam Elliot


Ośmioletnia Mary zaprzyjaźnia się korespondencyjnie z mieszkającym na drugiej półkuli Maxem./Filmweb/

Niestety nie należę do znawców animacji,przyznaję że do tej pory omijałam ten gatunek.Zawsze wydawało mi się,że to filmy zbyt proste,naiwne,bez duszy,tylko dla młodych widzów...Nic bardziej złudnego!
To piękny i pouczający obraz.O tym co w życiu najważniejsze - przyjaźni,tej prawdziwej nie znającej żadnych granic.Dla tej przyjaźni nie liczy się odległość,wiek,poglądy,różnice kulturowe.
Prawdziwa przyjaźń istnieje wszędzie nawet w tym mniej rzeczywistym świecie.
Strach przed samotnością pcha nas często "przypadkowo" w dobrym kierunku, w kierunku osób,które są naszymi pokrewnymi duszami.

"Mary i Max" to film, który bawi i wzrusza jednocześnie,film który uczy nas życia,pokazuje wiele mądrych i ponadczasowych prawd.
Wspaniałe połączenie dramatu i komedii.
Szara kolorystyka,zaskakująca forma przekazu wiernie oddają najdrobniejsze szczegóły codziennego życia Mary i Maxa.Na uwagę zasługuje również fakt,że ta niezwykła animacja powstała na podstawie prawdziwej historii.Historii dwóch samotnych,wyizolowanych osób:nowojorskiego Żyda, cierpiącego na zespół Aspergera i ośmioletniej zagubionej Mary.
Bardzo emocjonalny - rozśmiesza i bawi,smuci i przytłacza.Wciąga i zmusza do refleksji nad życiem,nad samym sobą,nad ludźmi i ich samotnością w otaczającym świecie.
Mimo pojawiającego się czarnego humoru,depresyjnej scenerii film działa niezwykle budująco.Na każdego,niezależnie od wieku.
Dlatego polecam go jako obowiązkową pozycję!

FILMWEB                        8/10
IMDb                                 8.2/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz